O autorce
Prof. dr. hab. Sylwia Izabela Schab jest filolożką duńską, tłumaczką i literaturoznawczynią związaną z Katedrą Skandynawistyki UAM. Pracowała w Duńskim Instytucie Kultury w Poznaniu i w szkole językowej w Roskilde. Współpomysłodawczyni i współorganizatorka poznańskiego festiwalu Pora na Skandynawię. Współtworzyła retrospektywy filmowe, m.in. kina islandzkiego, filmów z udziałem Asty Nielsen czy w reżyserii Sørena Kragh-Jacobsena podczas Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Miłośniczka psów, pracy w ogrodzie i pływania kajakiem. Gdy nie czyta, zapuszcza się w dzikie miejsca albo podróżuje po Skandynawii.

Jak napisała autorka we wstępie ta książka jest m.in. o zaufaniu jako ”bogactwie naturalnym” duńskiego społeczeństwa, o duńskim modelu, wspólnotowym myśleniu i samoorganizacji, kulturze pracy opartej na płaskiej strukturze, sztuce odpoczywania i sztuce śpiewania chórem, odnajdywaniu szczęścia w prostych rzeczach, powszechności słowa ”dziękuję”, o trudnym języku, Kopenhadze – mieście przyszłości, a także o nadal nieprzepracowanym duńskim kolonializmie, nie zawsze inkluzyjnym ”hygge”, ale też o „zajebistej życzliwości”, nacjonalizmie na talerzu oraz wielu innych (jasnych i mrocznych) wymiarach tego niewielkiego (k)raju.

Inne książki
O Danii pisali już znakomici polscy autorzy: Jarosław Iwaszkiewicz „Gniazdo łabędzi. Szkice z Danii” oraz Ernest Skalski „Kopenhaskie ABC”. Jarosław Iwaszkiewicz podobnie jak Sylwia Izabela Schab zauważa, że „niejednego moglibyśmy się nauczyć od Duńczyków, w niejedno doświadczenie wzbogacić studiując ich myśl, ich literaturę ich doniosłe osiągnięcia na polu nauki i na polu spółdzielczości”. Książka Iwaszkiewicza jest owocem pobytu Iwaszkiewicza w Kopenhadze w latach 1932 – 1935, gdzie pełnił funkcję sekretarza poselstwa Rzeczypospolitej Polskiej. Są to szkice o duńskim krajobrazie, o wielkich Duńczykach jak np. Andersen, Oehlenschläger, Thorvaldsen, Bang, Bohr. Natomiast książka Skalskiego jest mniej lub więcej zbiorem obrazów Danii początku lat 70-tych ubiegłego wieku widzianych przez pryzmat autora mieszkającego w PRL. Obie książki są z pewnością godne polecenia, ale ze zrozumiałych względów brakuje im świeżości spojrzenia i aktualności książki prof. Schab, czego najlepszym przykładem jest wspomniany na stronie 307 pomnik polskich robotnic rolnych odsłonięty przed Muzeum Izba Polska w maju 2022 r.

Agata Lubowicka, skandynawistka i tłumaczka literatury duńskiej, uważa, że jest to książka, jakiej brakowało: skarbnica aktualnej wiedzy o Danii. Pozwala lepiej zrozumieć Duńczyków i ich kulturę oraz historię. Parafrazując cytowany w książce gruk Pieta Heina: „Ta książka jest tak bogata w treści, że się to w głowie nie mieści”. (Gruk to „artystyczne sformułowanie myśli”.)




Książka „DANIA Tu mieszka spokój” odpowiada m.in. na pytanie: „Jak się dzieje dzisiaj w państwie duńskim?” I odpowiedź na to pytanie nie jest Szekspirowska. Duńczycy sami wskazali najważniejsze dla siebie wartości kulturowe w internetowym głosowaniu powszechnym. Z 2.500 propozycji wybrano następującą dziesiątkę: państwo dobrobytu, wolność, zaufanie, równość wobec prawa, równouprawnienie płci, język duński, stowarzyszanie się i wolontariat, tolerancja, hygge i chrześcijańskie dziedzictwo kulturowe.




Na zakończenie jeszcze jeden gruk Pieta Heina (w tłumaczeniu Bogusławy Sochańskiej):
„Wielki ten, kto wie, lecz większy erudyta
ten, co wie, gdzie można zapytać”.
Jeżeli macie pytania na temat Danii to odpowiedzi szukajcie w książce Sylwii Izabeli Schab „Dania. Tu mieszka spokój”. Polecam ją również Polakom zamieszkałym w Danii (jest tu coś i o nas).
Roman Śmigielski
Sylwia Izabela Schab „Dania. Tu mieszka spokój” (Wydawnictwo Poznańskie, 2023).