Szanowni Państwo!
Przypadł mi w udziale wielki zaszczyt, a równocześnie przyjemność, przedstawienia Państwu sylwetki Czesława Mozila, muzyka, lidera zespołu „Czesław Śpiewa”, przedstawiciela duńskiej Polonii.
Czesław Mozil zostanie nagrodzony nagrodą POLONICUS 2016 za wyjątkowy wkład w szerzenie kultury polskiej w Europie, oraz za radość „bycia Polakiem”!
Czesława znam od dziecka, tzn. kiedy on był dzieckiem, nie ja! W kościele św. Anny w Kopenhadze występował w różnych rolach w corocznych jasełkach. I już wtedy miał parcie na szkło!
Czesław przyjechał do Danii w wieku pięciu lat wraz z rodzicami i siostrą Irenką. Jest absolwentem Duńskiej Królewskiej Akademii Muzycznej.
Czesław śpiewa, ale nie tylko. Czesław komponuje. Czesław gra – głównie na akordeonie i innych instrumentach klawiszowych, ale też gra w filmach fabularnych i użycza swego głosu w filmach animowanych, np. bałwankowi Olafowi (Kraina Lodu), Wrzaskierowi (Roman Barbarzyńca). Niedługo udzieli głosu zajączkowi w filmie Miś Uszatek.
Czesław jest telewizyjnym celebrytą – był jurorem w polskiej wersji programu X Factor oraz opiekunem młodych talentów w programie Mali Giganci.
Czesław uprawia „stand-up”, co tłumaczy na polski jako „solo akt”. Czesław prowadzi audycje radiowe. Czesław jest uczestnikiem debat społecznych. Czesław ma sklepy z ubrankami dla dzieci Czesiociuch oraz restaurację na warszawskiej Pradze. Chyba łatwiej by było powiedzieć czego Czesław nie robi!
Karolina Korwin Piotrowska tak napisała o wydanej niedawno książce „Nie tak łatwo być Czesławem”: To szczera historia człowieka, który stał się testem na naszą tolerancję, na inność, dziwny akcent czy poglądy. Takich jak on będzie coraz więcej, czy nam się to podoba czy nie.
Jego najnowsza płyta Księga emigrantów. Tom I to vademecum współczesnego tułacza popełnione przez kogoś, kto przez większość życia konsumował emigrancki chleb. Za tym chlebem podąża coraz więcej Polaków.
Wiwat parlament, premier i rząd / Niech wreszcie wszyscy wyjadą stąd – śpiewa Czesław w piosence Milion na rok, która bynajmniej nie jest komentarzem do jego zarobków, tylko liczbą Polaków wyjeżdżających z Polski. Polaków, którzy do Polski mają stosunek ambiwalentny – jednocześnie Polskę kochają i nienawidzą.
Piosenka o tym – Nienawidzę cię, Polsko – wywołała w Polsce, w niektórych kręgach, oburzenie, natomiast na emigracji spotkała się z pełnym zrozumieniem.
Z powodu użycia znaczka Solidarności w wideoklipie do tej piosenki Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” pozwał Czesława Mozila do sądu. Mogę poinformować, że to, co nie udało się bezpiece i komunie, udało się ostatnio Czesławowi. Wygrał z „Solidarnością”. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że Czesław Mozil miał prawo użyć tego znaczka, gdyż został on wykorzystany jako symbol Polski.
Panie i Panowie – Czesław Mozil!
Roman Śmigielski
IP 93-94 2016